Walka z oblodzeniem, które wychodzi spod warstwy śniegu, dodatkowy sprzęt do zgarniania białego puchu, udrożnienie miejsc parkingowych – to decyzje po porannym spotkaniu służb odpowiedzialnych za akcję zima w mieście.

Opady śniegu, które z niewielkimi przerwami trwały od piątku sprawiły ogromne utrudnienia dla kierowców jak i pieszych. W tym czasie spadła prawie półmetrowa pokrywa śnieżna.
– Pracujemy bez przerwy od piątku. W tym czasie sprzęt przejechał w sumie blisko cztery tysiące kilometrów, a utrzymujemy ponad 72 kilometrów dróg. Od piątku do dziś służby drogowe rozsypały blisko 170 ton mieszanki chemicznej, soli i piasku – mówi Mariusz Kawa, koordynator akcji zima w Farmie Miejskiej – firmie, która na zlecenie miasta realizuje odśnieżanie.
Zgodnie z wcześniejszą dyspozycją prezydenta Świdnicy, Wojciecha Murdzka w sobotę i niedzielę sprzęt do odśnieżania wysyłany był również w miejsca, które w poprzednich latach nie były objęte zimowym utrzymaniem. Takich ulic, na których służby pojawiły się dodatkowo było 50.

Więcej sprzętu
Synoptycy przewidują, że sytuacja pogodowa ustabilizuje się. Nie będzie już dużych opadów śniegów, co do tej pory mocno utrudniało prace na drogach. Zmiana nastąpi nocą, wtedy pojawią się duże mrozy.
– W związku z tym dziś służby drogowe zajmują się przede wszystkim walką ze śliskimi nawierzchniami, które powstały w wyniku rozjeżdżenia śniegu. Spod spodu wychodzi również lód, co stwarza niebezpieczeństwo, dlatego do późnego popołudnia „Farma Miejska” skupi się na tych działaniach. Zajmie się również dalszym udrażnianiem przejazdu przy przystankach autobusowych, tak aby komunikacja miejska mogła nadal funkcjonować bez przeszkód – mówi Ireneusz Pałac, zastępca prezydenta Świdnicy i podsumowuje. – Mimo bardzo dużych opadów śniegu udało się w Świdnicy utrzymać przejezdność głównych dróg, co nie było łatwym zadaniem. Z takimi nawałnicami śnieżnymi mieliśmy do czynienia ostatnio kilkanaście lat temu.
Decyzją prezydenta Świdnicy miasto wynajęło dodatkowy sprzęt, który ma pomóc w zwalczaniu skutków zimy.
– Ze względu na dużą pokrywę śnieżną problemy występują z parkowaniem, szczególnie w centrum miasta. Część miejsc, które są zasypane zostanie udrożniona tak, by mogło się zmieścić więcej samochodów. W ocenie służb drogowych wywożenie śniegu jest czasochłonne i nie przynosi szybko dobrych efektów, dlatego w wybranych miejscach będziemy tworzyć wielkie pryzmy śniegu – dodaje wiceprezydent Pałac.
Przy okazji apelujemy do kierowców, którzy odśnieżają samochody, by nie wyrzucali śniegu bezpośrednio na ulicę, a tworzyli pryzmy obok aut.

Mandaty dla niefrasobliwych
Część zarządców nieruchomości i właścicieli domów odśnieżała chodniki, co należy do ich obowiązku, ale dość duża grupa nie udrażniała przejść wcale.
– Dziś praktycznie nie ma problemów z właścicielami domów jednorodzinnych, którzy w poprzednich latach nie wywiązywali się ze swojego obowiązku. Mamy jednak dość sporą listę zarządców domów wielorodzinnych, którzy tego nie zrobili. Dostali już wezwania do usunięcia niedociągnięć, co nie oznacza, że uda im się uniknąć kary – zapowiada Stanisław Rybak, komendant Straży Miejskiej w Świdnicy.
Za nieodśnieżenie chodnika grozi 100-złotowy mandat od strażników, ale sprawa może trafić również do Sądu Grodzkiego, który może wymierzyć karę nawet 5 tys. zł.

Odśnieżanie dachów trwa
Zgodnie z zapowiedziami Miejski Zarząd Nieruchomości przeprowadza odśnieżanie dachów na części nieruchomości, którymi zarządza. Prace prowadzone są przede wszystkim na obiektach z płaskim dachem. Odśnieżanie trwa na hali targowej „Pod platanem”. Prace będą prowadzane również na kilkunastu budynkach w centrum. Dodatkowo usuwane będą sople, które zaczęły się tworzyć.
Na bieżąco kontrole prowadzone są także na obiektach Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Dziś rozpocznie się odśnieżanie hali sportowej na Zawiszowie. Do późnego wieczora w sobotę trwało odśnieżanie hali lodowiska.
W obiekcie zainstalowany jest laserowy system, który stale monitoruje i rejestruje naprężenia na dach hali.